Strony

piątek, 19 października 2012

Rozdział 18

- O weź Harry.- odwróciłam głowę w drugą stronę. Horanek mi dał buziaka w policzek.
- Mówiłem że będę to robił. Bo cię kocham. - Niall. Uśmiechnęłam się.
- Ja ciebie też kocham. - powiedziałam i namiętnie go pocałowałam w usta.
- O no weźcie. - Harry.
- Hehe jakieś pytania ? - ja.
"Jesteście taką idealną parą. Mogę tylko powiedzieć jedno. Miłość jednak istnieje."
Uśmiechnęłam się i zawstydzona spuściłam wzrok.
- Oh widzicie jaka ona jest słodka. - Niall.
- No weź. - zaczerwieniłam się.
- No patrzcie jakie ma słodziutkie czerwone policzki. - Niall. Spojrzałam mu w oczy.
- Nie zawstydzaj mnie bo to mi psuje image. - powiedziałam poważnie
- Oh ty. - Niall
- No co  ? - ja.
- Nic nic. Wiecie co? Musimy już kończyć. Ale może jutro albo pojutrze zrobimy kolejnego TC. Tak wiecie teraz będę się nią chwilił. - Niall zakończył TC.
- Teraz nieżyjesz. - powiedziałam i zaczęłam go gilgoać.
- Taka jesteś cwana ? - spytał po czym na mnie napadł i zaczoł łaskotać.
- Niee. No prosze przestań. - ja.
- Przeproś. -  Niall.
- Nigdy ! - wyrwałam się Niallowi i chciałam mu uciec. Pobiegłam do salonu.
- Chodź tu ! - Niall
- Nie ! -ja. Goniliśmy się dookoła stołu. Wbiegłam do kuchni i otworzyłam paczkę misio żelków. Wzięłam jednego.
- Mam odgryźć głowę miśkowi ? - ja.
- Wszystko tylko nie Niall ! -  Niall przedemną uklęknął. - Błagam oddaj moje misie.
- No dobra ale tylko pod jednym warunkiem. - ja.
- Jakim ?- Niall.
- Pocałuj mnie. - ja.
- Dwa razy nie musisz prosić. - Niall mnie objął i pocałował.
- O blee - Harry
- Znalazłbyś sobie dziewczynę a nie. - ja.
- O weź znalazłabyś sobie chłopaka a nie. - Hazza pokazał na Horanka
- Ranisz.- Niall
- Nie martw się dla mnie jesteś idealny. - ja.
- Oj no weź. - zaczerwienił się Niall.
- Mówiłem. - Harry.
- Oj weź się już zamknij.- ja.
- Jak chcesz. - Harry
- Co chcesz zjeść na kolację ? - Niall
- A mogę ciebie ?- ja.
- Hmm. Kusząca propozycja. - Niall stanął przedemną i spojrzał mi głęboko w oczy. Moje serce zaczęło coraz szybciej bić.
- Chyba mnie troche lubisz - uśmiechnął się Niall.
- Nawet nie wiesz jak bardzo. - powiedziałam i zaczęłam całować blondyna.
- O blee. - Harry znów wszedł do kuchni.
- Jezu temu to nigdy nie dogodzisz.- ja.
- O co ci znów chodzi ? - Hazza.

wtorek, 2 października 2012

Rozdział 17

Całe moje życie jest do bani. Niall którego kocham też mnie kocha. Stałam w salonie ze łzami w oczach i nie miałam pojęcia co mam zrobić. Wybiegłam z domu i pobiegłam za nim. Złapałam go w parku. Jezu szybko biega.
- Niall !!! Kocham cię ! -ja.
- Tak tylko mówisz.- Niall
- Kocham w tobie wszystko. To jak chodzisz, jak śpisz, jak słodko się uśmiechasz. To że spełniłeś moje marzenie i zawsze dążyłeś do tego bym była szczęśliwa. To że pozwoliłeś mi ze sobą spać po obejrzeniu horroru i to jak bardzo o mnie dbałeś. To że siedziałeś na moim łóżku i godzinami słuchałeś jak mówiłam że cię kocham przez sen. I to że powiedziałeś że nigdy więcej mnie nie zostawisz. Każdą piosenkę którą grałeś wieczorami w swoim pokoju myśląc o mnie i wszystko inne. - ja.
- Pamiętasz...- Niall
- Pamiętam i to bardzo dobrze. - podeszłam do Nialla i położyłam swoją dłoń na jego policzku.
- Ale jak to możliwe. - Niall był w szoku.
- Twój na zawsze.... -szepnęłam mu do ucha.
- Ale ja nie napisałem tam tego wszystkiego.- Niall.
- Powiedzmy że kiedy powiedziałeś że mnie kochasz przejrzałam na oczy. Kocham cię. Mogę to powiedzieć z dumą, ale pewnie po moim zachowaniu już nie będziesz czuł do mnie tego samego. - odparłam smutno. Niall chwycił moją ręcę i przyłożył ją sobie do serca.
- Czujesz ? Bo to serce bije tylko dla ciebie. - Niall. Na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Przytuliłam  Nialla. Ujął moją twarz w dłonie i  złożył na moich ustach delikatny pocałunek jakby się bał. Odwzajemniłam buziaka. Wróciliśmy do domu. Tam wszyscy siedzieli w salonie i się zamartwiali.
- Wszystko w porządku. Przepraszam za moje zachowanie. Ja po prostu nie mogę przyjąć do siebie faktu że Marry ma mnie w dupie. - ja.
- Wyrażaj się. - Harry
- Nie okłamujmy się ona była mi bardzo bliska. Nie mogę tak po prostu o niej zapomnieć. No więc właśnie mam dla was dwie  radosne nowiny. a w sumie trzy. Pierwsza : Wyszłam ze szpitala, druga : Niall jest oficialnym sensem mojego życia. A trzecie : Dziewczyny macie koncert w czwartek. - ja.
- Co ?! Jesteś najlepszym menadżerem na swiecie. O mój boże ale co my zaśpiewamy no i  w co się ubierzemy. ? - Zaczęła panikować Sophie.
- Spokojnie jak na wojnie. Ciocia Jo wszystko załatwiła. Jutro macie wizytę u stylistki i idziecie z nią na zakupy, a pojutrze macie spotkanie z trenerem wokalu który pomoże wam wybrać repertuar do skali waszych głosów. - ja.
- Jesteś wspaniała. - rzuciły się na mnie dziewczyny.
- Jezu.! Spokojnie ! - ja.
- Dobrze. Musimy już lecieć. Wiesz jutro mamy to spotkanie a pozatym zaraz mój tata po nas przyjedzie - Paula.
- Do zobaczenia. - Emily. Dziewczyny pojechały a zaraz po nich Susan i Zayn. No wiecie chcą miec troche intymności. Później Liam pojechał  do Danielle a Lou do Eleonor. W domu został tylko Harry, Niall i ja.
- No więc moi drodzy co byście chcieli na kolację ? - ja.
- Daj spokój nie musisz nam robić kolacji. - Hazza
- Taa. Lepiej żebyś sam tego nie robił bo jeszcze się przetniesz i co ? - ja.
- Daj spokój mam 18 lat. Ty powinnaś iść z Niallem nadrobić stracony czas. Bo nie chcę przypominać ale zostało nam tylko 2 tygodnie wakacji a później przyjdzie czas żeby powiedzieć goodbay. - Harry.
Nie mam pojęcia o co mu chodziło. Ja poszłam pod prysznic. Jak wróciłam do mojego pokoju na łóżku siedział Niall z laptopem na kolanach i wielkim uśmiechem na twarzy.
- Jeju a czemu się tak cieszysz ? - ja.
- Bo moi fani zaakceptowali nasz związek. - Niall
- Ahh. Co?!!! ty to już gdzieś ogłosiłeś ? - ja.
- Tak a zaraz robimy razem twitcama.- Niall
- Hm kotku myślisz że wystąpie na żywo przed tysiącami ludzi w mokrych włosach ? - Ja.
- Dla mnie jesteś idealna.- Niall przyciągnął mnie do siebie i zaczął całować. Usiadłam obok niego i zaczął się twitcam.
- Heej. To jest moja dziewczyna Joanne. To jest siostra Harrego. Tak wiem zazdrościcie mi że mogę teraz zrobić tak. - pocałował mnie w policzek.
- Cześć jestem Joanne i jestem totalnie ni ogarnięta bo nie byłam przygotowana na twitcama. - uśmiechnęłam się.
- Ale i tak jest idealna. - Niall. PO chili pełno tweetów typu "Niall masz rację" albo "pasujecie do siebie." Po chwili Niall poszedł do toalety a ja jechałam w dół i w dół i w dół. Aż w końcu znazazłam tweeta "wiem że mnie nie widzicie ale bardzo bym chciała żebyście powiedzieli Hello Poland i żebyście mnie followneli." Weszłam w profil dziewczyny i ją obserwowałam z konta Niallera.
- Hello Poland ! Nie wiem kto ale ktoś został teraz follownięty przez konto Nialla chyba powinniście iść posprawdzać profile. - powiedziałam i follownęłam jeszcze kilka dziewczyn. Wrócił Niall z miską popcornu.
- Niall follownęłam trocę fanek z twojego konta nie gniewasz się ?- ja.
- No co ty dobry pomysł. Może teraz poodpowiadamy na moje pytania na asku ? - Niall mnie pocałował.
- No pewnie. - ja,.
- Sorry wiecie teraz będę ją ciągle przytulał albo całował bo jest w końcu moja. - Niall
- Wiecie gdzie jest pilot od telewizora ? - Harry
- Tak leży w drugiej szufladzie i szafce po prawej. Idziesz do nas na twitcama ? - ja.
- Przyszedłbym ale jestm nagi. - Harry.