Strony

poniedziałek, 6 maja 2013

Rozdział 21

5 kom by Susan <3 Normalnie cię kocham głupolu <3
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hotel był ekskluzywny i piękny. Z naszego pokoju był widok na napis Holywood. Pierwszy raz od 2 tygodni się uśmiechnęłam.
- Tu jest pięknie. - powiedziałam do Niall'a wtulając się w jego tors.
- Wiem aniołku. - Niall.
- Pójdziemy na plażę? - ja.
- Dla ciebie wszystko. - powiedział. Ogarnęliśmy się i pojechaliśmy. Reszcie spodobał się nasz pomysł i pojechali z nami. Leżałam na piasku wygrzewając się w słonku razem z Susan. Ktoś stanął nad nami i nie dość że zasłaniał słońce to jeszcze bezczelnie kapal na nas wodą. Otworzyłam oczy nademną stał Niall.
- No hej słodziaku. - uśmiechnęłam się. Niall wziął mnie na ręce i wskoczył ze mną do wody.
- Nadal jestem slodki ? - Niall.
- Jesteś okrutny. Nie umiem pływać. - powiedziałam topiąc się. Nialll do mnie podpłynął i mnie złapał w talii pod wodą.
- Mam cię .- powiedział i spojrzał głęboko w oczy. Ujął moją twarz w dłonie i namiętnie pocałował. To był ewidentnie nasz najdłuższy pocałunek.
- Uwaaga lecę! - Krzyknął Zayn wskakując z Sus na rękach do wody.
- Od kiedy on lubi wodę? - spytalam.
- Tą w LA zawsze lubił. - zaśmiał się Niall puszczając mnie.
- Nie puszczaj mnie ! - krzyknęłam i zlapałam się go.
- Przecież wiem że umiesz pływać. - powiedzial i nagle znalazł się niebezpiecznie blisko mnie. Momentalnie moje serce zaczęło bić jak pojebane.
- Chyba twoje serce mnie troszke lubi. - zaśmiał się dając całusa w szyję.
- Ono cię nie lubi. Ono kocha cię nad życie. - powiedziałam i dałam mu buziaka.
- Ojej moje serduszko chce się z tobą ożenić i spędzić z tobą resztę życia. - Niall
- Ale jesteś słodki. Mogę już wyjść z wody?- ja.
- Dlaczego chcesz wychodzić? - Blondyn.
- Bo ja wolę czuć grutn pod nogami. - ja.
- Ty mój tchórzu. - uśmiechnął się Irlandczyk.
- Nie jestem tchórzem. - powiedziałam i próbowałam płynąć chociaż na parwdę nie potrafiłam. Po dwóch metrach znów zaczęłam się topić. Niall momentalnie znalazł się przy mnie łapiąc mnie.
- Udajesz? - Niall.
- Nie idioto na serio nie potrafię pływać. - powiedziałam wykrztuszając resztki wody.
- Ojej no to chodź.- powiedział i owinął moje ręce dookoła swojej szyji. On płynął a ja się go trzymałam. Tak mogę pływać. Obejmowałam go tak bardzo mocno bo bałam się że wpadnę do wody. Kiedy już mieliśmy grunt i chciałam stanąć na nogi Niall mnie chwycił na ręce i niósł na kocyk. Nagle nie wiadomo skąd pojawili się paparazzi i porobili nam pare zdjęć. Jak mój chłopak niesie mnie na rękach a ja się wtulam w jego tors. Niall położył mnie na kocyku.
- Jak tam moje słoneczko? - Niall.
- Wszystko okej, ale nie każ mi więcej wchodzić do wody tam gdzie nie mam gruntu. - ja.
- Kocham cię. - powiedział i czule mnie pocałował. Oczywiście ujrzałam blask fleszy. A myślałam że nic nie może świecić bardziej od słońca. Psują mi mój romantyczny pocałunek fleszem i świadmością że moje grube nogi i tłuszczyk z brzuszka będą na okładce.
- Czemu tak posmutniałaś? - Niall się zmartwił.
- No bo moje grube nogi będą na okładce. - udałam że płaczę i wtuliłam się w leżącego obok mnie Nialla.
- Oj daj spokój. Wcale nie są grube, dla mnie są piękne. - powiedział całując mnie w czoło.
- Ojej co powiesz na lody? - ja.
- A nie boisz się że przytyjesz? - spytał podejrzliwie Niall.
- Jak dla ciebie jestem piękna to mogę troszkę przytyć. - odpowiedziąłam po czym wstaliśmy. Niall założył koszulkę i poszliśmy. W lodziarni ja poszłam zamówić lody a Niall dawał autografy i robił sobie fotki. Kiedy odebrałam nasze lody wyszłam przed zatłoczoną lodziarnię. Niall  grzecznie przeprosił i do mnie przyszedł
- To co spacerek na spalenie kalori?- Niall.
- Nie trzeba. Pójdzie w cycki. - zaśmialam się.
- Ty moja Jo. - powiedział i objął mnie ramieniem. Siedzieliśmy na ławce oglądając zachód słońca i jedząc lody. Zrobiło się chłodno. Zadrżałam. Niall natychmiast zdjąl koszulkę i zalożył ją na mnie. T-shirt Nialla sięgał mi do półowy uda.
- Niall teraz tobie będzie zimno. - ja.
- Ty będziesz mnie ogrzewać. - powiedział i przysunął się jeszcze bliżej mnie.
- You'll never love yourself half as much as I love you.
You'll never treat yourself right, darlin' but I want you to.
If I let you know, I'm here for you, maybe you'll love yourself,
Like I love you. Ooh.. - zaśpiewał Niall patrząc na mnie. 
Nobody sees - Nobody knows
We are a secret - can't be exposed
That's how it is - That's how it goes
Far from the others
Close to each other
That's when we uncover - zaśpiewalam spuszczając wzrok jak male dziecko. 
- Co ty było? Śpiewaj dalej. - zachęcił Niall.
- To kawałek piosenki którą kiedyś napisałam. Stara historia. - powiedziałam i zaczerwieniona spuściłam wzrok. 
- No proszę czego jeszcze o tobie nie wiem? - Niall.
- Prawdopodobnie tego że byłam w tej samej edycji x-factor co Harry ale nie przeszłam dalej. - ja.
- Ojej. Ale jakbyś przeszła to byśmy się wcześniej poznali i może nie bylibyśmy w sobie tak zakochani bo musielibyśmy rywalizować. - Niall
- Ty zawsze znajdziesz jakieś pozytywne strony. - powiedziałam i dalam mu buziaka. ...


1 komentarz:

  1. Awww < 3 Dzieki , Dzięki , że wróciłaś ! : DDD
    Kocham cię a ten rozdział jest taki słodki i uroczy . *_* Kocham en twój magiczny i wrecz zajebi&sty talent < 3

    OdpowiedzUsuń